Pamiętam, jak było mi ciężko w takie
dni...
W styczniu minie 5 lat, odkąd nie ma Martynki i powiem Wam, że ...to
łagodnieje. To, czyli ból np. w dzień matki. Czas nas uczy pogody - jak śpiewa Soyka... - i
chyba, o dziwo, jednak tak jest. Zostaje smutny spokój, spokojna tęsknota... Reklamy
już nie bolą itp, itd. Robi się smutno - ale to już "tylko" smutek, a nie
rozpaczliwy, wewnętrzny krzyk rozpaczy.
Sił i spokoju życzę sobie i wam.
|