Drogie mamy, jak Wy sobie dajecie radę z codziennością? ja myślałam, że będzie ciężko - ale dla Aniołka wytrzymam. Jednak nie wiem czy daje sobie radę - wszystko mnie drażni i nie pasuje, nie wiem czego chcę (oprócz powrotu synka). rodzina próbuje mnie wyciągnąć na urlop, który ich zdaniem ma pomóc mi. A ja nie daję rady zrobić podstawowych zakupów - bo wszędzie dzieci - a Aleksa nie ma. Boję się przestać o nim myśleć nawet na chwilę w obawie, że znów go stracę...Też tak macie??? Aleksander Wiktor, 2.06.11-11.07.11, Kocham Ciebie Syneczku http://aleksanderwiktorwojciechowski.pamietajmy.com.pl/index.php Poprzedni tematNastępny temat