Taka jeste prawda, że nikt kto nie zaznał śmierci własnego dziecka nie jest nawet w małym stopniu wyobrazić sobie co czuje taka matka. A Ty jesteś zupełnie normalna, u mnie mimo, iż minęło 2 lata i 7 miesięcy od odejścia Juleczki, mimo urodzenia Bartusia to i tak tęsknota i żal jest ogromny. Tylko teraz jest już znacznie lżej... Asia, mama Bartusia (3.02.2011) i Aniołka Julci (3.11.2008 - 30 tc)
|