Pytam czy jestem normalna bo nie znam nikogo kto stracił dziecko. Nie miałam z kim opłakiwać mojego Maleństwa i może jest mi tak ciężko. Nie wiem jak to wygląda, gdy za dzieckiem tęskni i Matka i Ojciec. Tęsknię ja. Nie potrafię wyjaśnić co czuję. Chyba wiedzą to tylko Mamy takie jak ja, które to przeżyły. Życie ułożyło się tak a nie inaczej. Chciałam by Ojciec mojej córeczki Ją poznał, chociaż teraz...bo wtedy nie zdążył. Odeszła tak niepostrzeżenie.
hiragana napisał(a): > Cieszę się, że miałaś kochającego męża przy sobie, który pomógł Ci przejść przez tę traumę :)
|