Ze względu na cesarkę, mówił, że po dwóch latach będzie możliwość urodzić naturalnie. Ale wszyscy mówią mi o roku, więc myślę, że nie będę czekać dłużej niż rok... Rok wydaje mi się teraz wiecznością... Gdyby tak dało się cofnąć czas...:( Mam wrażenie, że nie wystarczy mi sił na to wszystko, cały czas myślę tylko o mojej Zuzi, tak bardzo chciałabym ją przytulić...:( Jestem teraz z mężem u rodziców, nie wiem kiedy będę w stanie wrócić do naszego mieszkania, tam jest pokój Zuzi :( Znajomy męża już rozkręcił łóżeczko i wyniósł...opróżnił szafy i komodę z ciuszków i innych rzeczy i wyniósł, ale mebelki zostały, są w całości nie ma ich gdzie wynieść..:( boję się tam wracać, ale wiem, że od tego nie ucieknę...tak strasznie się boję...:( Kinga mama Aniołka Zuzi *+ 19.05.2011 (30tc) i wyczekanego cudu Łucji *08.03.2013
http://www.zuziagolda.pamietajmy.com.pl/
|