Przykro mi strasznie kochana. Chcę Ci tylko powiedzieć, nie obwiniaj Boga, On jest zbyt dobry, żeby nas skrzywdzić. Jeśli tak się stało to Bóg uznał to za słuszne. Ja też po stracie synka kłóciłam się z Bogiem, przestałam wierzyć na chwilę, zwątpiłam... później po rozmowie z księdzem na nowo uwierzyłam i uświadomiłam sobie, że właśnie My jesteśmy dla Boga wyjątkowi, to właśnie My jesteśmy silni w jego oczach skoro wystawił nas na taką straszną próbę.
Wiedz, że za chwilę będzie lepiej, pogodzisz się ze stratą ale...nie zapomnisz nigdy. Teraz przeżywaj żałobę, wypłacz się ile "wlezie" to pomaga.
Dla Twojego Aniołka...(*)(*)(*) Ela, mama Gracjanka 8 lat, Aniołka Dominika(35tc)24.11.2010 oraz Franka ur.19.03.2012r http://dominikpliszczak.pamietajmy.com.pl/index.php
|