Nefre , przytulam Cię bardzo mocno i wiem co czujesz. Tak bardzo ważna jest czasami potrzeba wygadania się, wypłakania, żeby ktos był obok, żeby wysłuchał, a nawet nic nie mówił, tylko pomilczał. Ja miałam to szczęście ,że miałam z kim pogadac, z moją przyjaciółką ,ona chyba jako jedna z nielicznych 8 dnia każdego miesiąca pamięta co to dla mnie za data i jak w tym właśnie dniu szczególnie mi cięzko. W piatek postawiliśmy naszej Amelce pomniczek i gdy wróciłam do domu to dopadł mnie taki dól, że siedziałam i ryczałam. Na to wszystko odwiedziła mnie moja mama i jak zobaczyła ,że płaczę spytała, co się stało, a ja że bardzo przykro mi,smutno, źle itd, a ona , '' och długo ty będziesz jeszcze tak płakac ? (cos w tym stylu) no ale przytuliła mnie i sama się popłakała. Ale na drugi dzień, powiedziałam mamie tak '' wiesz co wczoraj zamiast mi mówić czy długo tak będe jeszcze płakać, czy długo bedzie mi tak ciezko, lepiej by mi było jakbys mi powiedziała - płacz dziecko płacz, to ci pomoże, jak masz ochote to płacz''. I przyznała mi racje, że tak było by o wiele lepiej.
No i teraz samej mi też troszkę lżej bo się Tobie Nefre wygadałam. Więc jeśli masz taką potrzebę to wylewaj tu na forum swoje żale, wypłacz się ile dasz rade, pisz, to pomaga.
Przytulam mocno, światełka dla Twojego aniołka (*)(*)(*)....
Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010) i ziemskiej Roksanki(*10.12.1996) Tak bardzo kocham i tęsknię i nigdy nie przestanę
|