Kchana strasznie mi przykro... dla Twojej Nikolki (*)(*)(*)(*)(*)(*) a Ciebie bardzo mocno przytulam!! Ja równiez straciłam synka we wczesniej ciaży, dokładnie w niepełnym 23tc, a było to 22.04.2008 roku. Do teraz nie znam dokładnej przyczyny, mały był zdrowy, ja w ciazy czułam się świętnie, wszystko było dobrze. Jednym z podejrzeń jest tak jak u Ciebie niewydolność szyjki macicy... w środę byłam u lekarza, wszystko było prawidłowo, w pt obudziły mnie bóle podbrzusza, wstałam z łóżka i odeszły mi wody... to był 18tc. Pojechałam natychmioast do lekarza, trafiłam na sale porodową, ale jakos wszystko sie uspokoiło, nie było skurczy, tylko lekkie rozwarcie...leżałam tam do 23tc i niestety dłużej sie nie udało. Z pn na wt w nocy dostałam silnych skurczy, akcja porodowa się zaczęła... urodziłam synka Filipka o 5.15 miał 480gr i 28 cm...25 minu później już odszedł. Pamiętam wszystko dokładnie, minutę po minucie, tak jakby oglądała film w zwolnionym tempie... Teraz po 2 latach tęsknota i ból jest taka sama, ale każdy dzien uczy mnie z tym żyć. Pamiętam jak sie wściekałam jak mi mówili, że potrzebujesz czasu itd ale mieli rację...czas nie zabliźni tej rany, ale nauczy cię z nią żyć, czego Ci bardzo życzę...wszystko w swoim czasie Kochana...
Przytulam z całego serca... Weronika Aniołek Filipek (*+ 22.04.2008) http://filipreszela.pamietajmy.com.pl/
|