Mnie lekarze zapewniają, że nic nie mogłam przewidzieć, miałam robione usg niecałe dwa tygodnie wcześniej i wszystko było ok, dziecko duże zdrowe ułożone do porodu. Ponoć decydują minuty. Teraz wg mojego lekarza muszę odczekać pół roku, żeby zacząć starać się o następne dziecko. Mama Amelki (7.03.2004), Majki (*+ 16.09.2008 40 tc) i Nikodema (*+ 1.12.2009 36 tc)
|