Doskonale Cię rozumiem, u mnie minęło 10 lat, a moje wyrzuty sumienia są coraz większe, większe niż rok temu, 5 lat temu czy 7 lat temu. Nie mogę wybaczyć sobie ze nie pochowałam mojej córki, pozwoliłam aby ją spalono, nie przytuliłm jej, ale nie wiedziałam ze mogę, nikt mi nie pomógł, nikt nie powiedział o moich prawach. Umię z tym żyć, choć coraz częściej czuje sie nieszczęśliwa, mało sie uśmiecham i myślę ze przez to robie krzywdę moim dzieciom, które są przy mnie. Przytulam Cie mocno i światełko dla Twojego maleństwa (*)(*)(*)(*) karolinaz. wybacz mi córeczko(*)(*)(*)(*) http://martynkakamilka.pamietajmy.com.pl
|