Kochanie wiem co czujesz ja też żałuje że nie postąpiłam inaczej moja Maleńka żyła tylko 5 dni ZE miała 3 wady serduszka dziurkę miedzy przełykiem a tchawicą, chore nerki , nie miała szans mimo wad zewnętrznych była taka śliczna , mogłam ją zobaczyć pogłaskać , pozwolono mi Ją przewinąć i potrzymać na rękach to było cudowne uczucie , ale nie moge sobie podarować ze w dniu śmierci mnie przy Niej nie było Aniołek usną w niedziele o 6 50 a zadzwonili o 9 i kazali przyjechc w pon , Dlaczego mimo nakazu nie pojechałam do Niej ,Dlaczego nie ubrałam Jej tylko pozwoliłam zrobić to komuś obcemu ,Dlaczego w czasie kremacji uciekłam do kaplicy a nie byłam przy Niej . Jest wiele Dlaczego ?? trudno o tym myśleć ale to nie czyni nas złymi Matkami to sytuacja nie pozwala na pewne zachowania boimy sie to jest naturalne . Powiedzcie mi prosze jak to jest z czasem jak dzieją sie złe rzeczy czas jak by stał w miejscu, a jak jesteśmy szcześliwi poprostu gna , a mi 2 m-ce gdzieś uciekły , a tak bym chciała cofnąć czas ,czy to oznacza ze mimo bólu i cierpienia jestem szczesliwa , żę choć przez chwilę moją Maleńką miałam , tylko Dlaczego tak krótko .
Ściskam Cie mocno (*)(*)(*)(*)(*) dla Twojego Aniołka Mama Aniołka Mati (05.08.2008-10.08.2008)
Śpij córeczko Mój Aniołku matyldagiersz.pamietajmy.com.pl
|