Re: co dalej? | Hits: 115 |
|
MartaSzym  
10-10-2008 18:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Droga Aniu wiem co czułaś wtedy jak dowiedziałaś o tym wszstkim co się dzieje z Twoim maleństwem. Ja na wieść o tym że mój synek jest ciężko chory nie ma rączek i noska załamałam się żyłam jakby w innym świecie jakby wszystko co się działo wokół mnie było nie prawdą chodziłam jak lunatyk. Minęło dopiero 5 miesięcy od jego porodu,śmierci i pogrzebu. Nie ma nic gorszego na świecie jak stracić dziecko, ale musimy się z tego podnieść i żyć dalej. Przeczytałam kiedyś piękny wiersz na tym forum, który pomógł mi się podnieść. Ból nie mija ale można go złagodzić. Nie wolno się nam poddawać.Pamiętaj że Twoja Marysia jest teraz wśród aniołków i jest tam szczęśliwa. Napewno bawi się teraz z innymi naszymi aniołkami i patrzy na Ciebie z góry i czuwa. Ściskam Cię mocno. Jak chcesz pogadać mailem daj znać na forum. Mama Aniołka Patryka (*ur.i zm.21.04.2008r) Światełka dla naszych skarbów ************************************************ miśka
|
|
:: w górę ::
|