Nie - nie - ja nie mam do ciebie żadnych pretensji - tylko denerwuje mnie sposób napisania artykułu- tam aborcja i terminacja to wg autorki jedno i to samo. Chyba do końca nie była obeznana w temacie. Ale niech inni przeczytają - zobaczą w jakim tendencyjnym świetle jest przedstawiony problem.