każdy cierpi na swój własny sposób, tęsknota i ból widoczne są w naszych gestach spojrzeniach... nie uważaj że za mało płakałaś to nie ma sensu bo w ten sposób patrzysz oczami innych ludzi bo tak trzeba... mój żal za utraconym największym Skarbem nigdy nie ustanie, tęsknota wciąż kołacze w moim sercu i ból mego istnienia bez mego Kacperka oblany potokiem łez , najmniejsze wspomnienia nie obejdą się u mnie bez łez, taka jestem... każdy inaczej przeżywa i radość i smutek ale czy warto porównywać to z odczuciami innych bo w inny sposób to u nas widać? moja Droga Koleżanko patrz w swoje serce i tylko bliskich oczy i to wystarczy ... nic innego się nie liczy ,tylko bliscy i kochający Was i Twoje Dzieci Ludzie będą z Wami i oni odwiedzać będą Twoje Maleństwa nie przejmuj się tą ''rodziną" która jest tylko z obrazka, żyj po swojemu... to pomaga podźwignąć ten ciężar cierpienia jaki nam dał los mija dziś 7 miesięcy bez mojego Kacperka, to tak boli ... uczę się żyć według swoich zasad, część rodziny zostawiła nas samych udając że nic się nie stało, ja zapominam powoli i och istnieniu ... to pozwala mi wrócić do świata... Twoim Dziecinkom (**)(**) Tobie życzę spokoju i pisz tu znajdziesz zrozumienie i nadzieję... uczę się p marta
dla mojego Kacperka (*) 1.05.2006 - 30 .06 2006
... bo miłość nigdy nie ustaje...
|