Domyślam się, jak ciężko było opowiedzieć o umieraniu swojego dziecka obcym ludziom. Dobrze, że Twoja sprawa już ruszyła. Gdyby wszyscy rodzice domagali się prawdy o śmierci swoich dzieci, a nie płakali zamknięci we własnym świecie, to może lekarze podchodziliby do swojej pracy bardziej rzetelnie i choć jedno dziecko nie umarłoby z jakiegoś banalnego powodu. Dla tego jednego dziecka warto walczyć. Życzę dużo siły i dziękuję, że odpisałaś. Ja też nie zostawię sprawy śmierci mojej córki. Agnieszka
|