No wlasnie... po co Panu Bogu tyle aniolkow??? Niewinne, bezbronne, kochane... Dlaczego tak wiele tych Malenkich Stworzen odlatuje do nieba? Az krzyczec mi sie chce - dlaczego? Kto da na to odpowiedz, do kogo kierowac liste skarg i zazalen? Dowiemy sie chyba dopiero wtedy gdy dane nam bedzie sptkac sie z Naszymi Aniolkami.Moze one nam wyjawia ta niezwykla i jakze bolesna zagadke.Moze glupio to zabrzmi, ale "zaluje" ze moja fasolka nie ma swojego miejsca na cmentarzu.Miejsca gdzie moglabym ja odwiedzac,przynosic kwiatki.W dzien Wszystkich Swietych zapalilam dla Niej znicz na grobku 1,5 rocznego braciszka mojej mamy, sama wybralam to miejsce.Chyba moj malutki wujeczek sie na mnie za to nie obrazi... [*******] dla naszych kochanych Aniolkow lili
|