Re: Nasze drugie Szczęście... | Hits: 253 |
|
Ewelina85  
24-09-2014 10:49 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Iwonko, mam identycznie jak Ty - mam w sobie dużo cierpliwości i jakos tak nie potrafię się na Nią w ogóle złościć ;) Powiem wam, że ja w dalszym ciągu mam w sobie taki lęk, jakbym tylko siedziała i czekała co teraz się wydarzy... Nie wiem czy to kiedyś minie? Iwonko, Adaśko to duuuuży kawaler już! My co czwartek mamy ważenie i ostatnim razem Miluśka ważyła 3520g i jutro kolejne ważonko. Sama jestem ciekawa ile teraz przybrała ;)) Od kilku dni ma krostki na ciałku, zaczęło się od buźki ale teraz widzę że też ma na udach - jutro pokaże lekarzowi. Odnośnie ulewania to widzę znaczną poprawę po podawaniu jej mleka ze zmniejszona ilością laktozy. Ulewania i chlustania już prawie nie występują, a jak zdarzy się jakieś to dosłownie raz na kilka dni! Kuzynki synek miał podobnie, zagadam lekarza o to żeby poradzić się dokładniej. A tak poza tym Dziewuszki to jutro nasz Tatuśko nam wyjezdza na 3 tyg, takze zostajemy samiusienkie ;)) Ja trochę przerazona, no ale trzeba będzie dać sobie radę - nie ma wyjścia ;) Najwyżej jak już padne na ryj to mamę zawołam :D Hehehe Wyników z histo-pat dalej nie mamy. Coś długo nie dają znać. Stary pojedzie, zrobi się trochę luźniej w załatwianiu spraw to zadzwonię. Pewnie jeszcze w tym tygodniu. Od razu dam Wam znać! Ściskamy bardzo ciepło w te już chłodniejsze dni! Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r. Kocham Cię Synio :* http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl ...i Mili 06.08.2014 ♥
|
|