Beatko, wielkie GRATULACJE!!! Bardzo sie cieszę :-))
Nie powiem że będzie łatwo ale dasz radę a do sierpnia już niedaleko :-)
pamiętaj że każdy dzień który sie kończy przybliża cię do terminu spotkania z maleństwem
Wiem że strach jest ogromny i niestety będzie do samego końca ale trzeba myśleć pozytywnie (choć to trudne) Jak widziałyśmy się ostatnio to ja byłam w ciąży a Antoś ma już prawie pół roku które mineło szybko więc myśl o tym ze sierpień juz tuż.. tuż...
Pozdrawiam i przytulam. Trzymam za was kciuki. r. r. mama 4 aniołków (*03.2005, *01.2006, *06.2006) i ziemskich Antosia(08.07.2007) i Agatki (10.02.2009)