Dobrze, że już w domu, dojdziecie powoli do normalności. A co z refluksem i wymiotami? Amelka mimo fundoplikacji po jakimś czasie dużo wymiotowała (dopiero ostatnie 4 tygodnie to rzeczywista poprawa - wymiotuje b. rzadko i w małych ilościach - oby nie zapeszyć). Natomiast wcześniej, mimo wymiotów częstych i obfitych, nie było problemu z samoistnym cofaniem się t. żołądkowej do przełyku, nie było więc zapaleń płuc czy oskrzeli z tym związanych. Mam nadzieje,że te 2 miesiące męczarni jakie przeżyliście przyniosą pozytywne rezultaty i będzie lepiej. Duuuuużo Zdrówka!!!!!!
|