Dla mnie tak jest. Kolejna ciąża dała mi siłę, podniosła z kolan. Znikło uczucie beznadziejności, porażki, odciągnęła myśli od tragedii. Chociaż martwię się i boję to nadzieja i wiara, że może teraz się uda jest silniejsza. Pamiętam o swoim Synku, kocham Go, ale trzeba iść do przodu i walczyć o marzenia... Ola mama Szymona +05.02.2016r. (23tc) i mama ziemskiego Adasia *27.11.2016r. 1640 42cm
|