Re: Kacper mój cudowny synek, moje życie się skończyło 11.12.2015r. | Hits: 201 |
|
Natalia.k  
08-01-2016 17:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Droga Mamo, bardzo Ci wspolczuje. Tak jak juz zostalo napisane to dopiero poczatek tej ciernistej drogi,nigdy juz nic nie bedzie takie samo ale przezyjesz,nauczysz sie z tym zyc choc teraz wydaje Ci sie to nierealne. Ja stracilam swoja prawie roczna coreczke 1,5 roku temu. O jej chorobie wiedzialam przez 3miesiace,wszyscy mowili ze rokowania sa zle,ze moze umrzec ale dla nas to byl szok.Na dodatek zmarla opuszczona przez nas poniewaz lekarz nie pozwolil mi z nia zostac na noc...Do konca zycia bede miala poczucie ze byla sama,obolala,bez mamy...Ty pamietaj ze dalas wszystko co moglas swojemu dziecku i bylas przy nim do konca.Zycze Ci duzo sil.. Kiedys ten ocean lez ktore wylewasz sie skonczy bo rana sie zablizni tylko potrzeba na to czasu... "Dla swiata bylas czastka,dla nas calym swiatem..." mama Alusi 24.06.2013- 5.06.2014 I Ninki ur.30.08.2015-24.05.2016 http://alusia-mojamilosc.blogspot.com/?m=
|
|
:: w górę ::
|