dziękuje Wam za słowa otuchy. Właśnie pisze list do mojej córeczki, w którym mówię jej o wszystkim co chcialabym żeby wiedziała. I przepraszam.... za to, że nie potrafilam jej przytulić gdy przyniesli na salę jej martwe ciałko. Teraz tak bardzo tego żałuje.... Kupilam jej ślicznego aniołka na pomniczek. To prezent, który zaniose jej w dniu slubu wraz z listem. Bo choć jej ciałka nie ma z nami to wciąż jest również jej swieto. Kocham Cię Juleczko najmocniej na świecie:* mama dwóch Aniołków- Julki ur i zm 14.01.2014 i Kacperka ur i zm 24.07.2015