Moje dzieci też ciężko przeżyły śmierć Lenki,chociaż na początku nie były zachwycone wiadomością o ciąży chociaż była planowana.Bali się,że przestane ich kochać.Mam dzieci z pierwszego związku a z moim mężem jesteśmy razem od 6 lat.W szkole nie dostałam żadnej pomocy ale też nie byłam w stanie o nią poprosić.Później musiałam szukać jej gdzie indziej chociaż wszyscy doskonale wiedzieli co się stało bo mieszkam w małej miejscowości i tu każdy o każdym wszystko wie.Niedługo wracam do pracy i boję się szeptów za plecami.
Pozdrawiam Cię cieplutko i zapalam światełko dla Twojego Aniołka (**) Mama Aniołka Lenki ur/zm. 25.03.2014(40tc),ziemskiego Mariusza 14l, Eweliny 13l i Julianka ur.09.09.16
|