To okropne jak traktują pacjentki w polskich szpitalach. Prawie w każdej historii na forum czyta się o bezdusznej obojętności personelu. Powinnyśmy ufać położnej i lekarzowi, widzieć ich troskę i zaangażowanie. Ja byłam na USG w 20tc w Polsce i wszystko było ok, tylko dlatego że moja ciąża prowadzona jest na Jersey, ginekologowi nie chciało się zagłębiać w stan mojego dzieciątka, a przecież wszystko było nie tak... Czy oni nie są ludźmi? Nie wiedzą że maleństwa pod naszymi sercami są dla nas wszystkim?