Kochana łzy płyną mi po twarzy i nie wiem co powiedzieć:( Kolejna mamusia,która straciła swojego aniołeczka:( i znowu przez winę lekarzy. Jak oni w ogóle Cię potraktowali? Gdzie oni mają serce? Traktują nas jak króliki doświadczalne. Czemu tak jest,że tyle maluszków umiera właśnie przez lekarzy,gdzie jest sprawiedliwość:( Ile jeszcze maluszków odejdzie przez nieodpowiedzialność służby zdrowia? Kochana my wszystkie jestesmy z Toba. Przytulam Cie mocniutko i wysylam miliony swiatelek dla Twojego synka wprost do nieba(**)(**) Mama Aniołka Nikolki ur 28.03.2011-zm.05.05.2013 i ziemskiego Filipka ur. 09.10.2012