Czytając twoja historie popłakałam sie,sama również zastanawiałam sie niejednokrotnie dlaczego my matki,ktore pragniemy dziecka je tracimy a inne zabijaja i powiem że mnie krew zalewa jak o tym pomysle. Nie da sie wyrazić słowami twojego bólu ponieważ jest on tak wielki że jest nie do opisania ale tu dziewczyny na tym forum dadzą ci wiele wsparcia,kiedys one mi pomogly przejsc tą żałobe teraz my pomożemy tobie,tylko pisz o swoich odczuciach i nie wstydz się łez,masz prawo nie płakać a ryczeć ile da sie z sił,teraz płaczesz codziennie a z czasem moze bedziesz płakać rzadziej ale nie przestaniesz,potem beda lepsze i gorsze dni ale w tym momencie są najgorsze. Przesyłam buziaki do nieba(*)(*)(*)(*) kiedy mama zapłacze sfrun z chmurek ,siądż na jej ramieniu i otrzyj jej łzy to są łzy miłości. Mama Natalki ur.zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|