Naprawdę współczuję i wiem co czujesz. Ale musisz wierzyć jak ja, że kiedyś napewno będzie lepiej i że jakoś zrozumiemy dlaczego nasze dzieci odeszły. Ja do dziś czekam aby spełniły się słowa naszego księdza, który powiedział po pogrzebie moje bratu: "Ich córka kiedyś do nich przyjdzie i powie im dlaczego tak się stało. Dzieci zawsze przychodzą do swoich rodziców, aby im to powiedzieć". Od roku czekam na ten dzień, i wierzę, że kiedyś napewno nadejdzie i wtedy będzie mi lżej chociaż troszeczkę.
Ściskam cię mocno, a dla Twojego maluszka światłeka (*)(*)(*) "Wylane łzy matki w rozpaczy za dzieckiem, nigdy nie wysychają."
mama aniołeczków Igorek ur.zm.10.04.2014 Gabrysia ur. 13.02.2013 zm. 15.03.2013 oraz Matylda ur. 02.10.2009
|