mamo Laurki ja też zastanawiałam się nad psychologiem.. ale chyba skończy się na wizycie u psychiatry. Dostałam radę od kuzynki, która jest psychologiem, że muszę najpierw zacząć walczyć lekami. Wiem, że psycholog niewiele mi pomoże, od samego początku to wiedziałam. W szpitalu po porodzie miałam możliwość rozmowy z Panią psycholog, ale ona stwierdziła, że jesteśmy małżeństwem "samoleczącym się". Mam stany depresyjne, jestem zmęczona, nie sypiam po nocach, chociaż wtulam się w poduszkę. Jeśli czujesz, że Tobie pomoże psycholog, to jak najbardziej skorzystaj z wizyty u niego, ale niech nie będzie to pierwszy lepszy. Przytulam Cię mocno, Lauro maleńki aniołeczku, cieplutkie światełka do samego nieba dla Ciebie (*)(*)(*) Joan Mamusia Maksia ur.zm. 01.10.2013 (41tc) Aniołek +8tc
Maksiu https://www.youtube.com/watch?v=RWKtE
|