dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat..Hits: 103
magdaaaa  
19-08-2011 18:25
[     ]
     
Witam.
Niestety mnie tez los zmusil do tego by poszukac wsparcia na takim forum.
Dokładnie tydzień temu w piątek 12.08 o 9.30 urodziłam swoją martwą córeczką Lenkę:(
Do tej pory wszystko było ok, przez całe 6 miesięcy miałam lekkie bóle brzucha a mój gin profilaktycznie wysyłał mnie co jakiś czas do szpitala żeby złagodzic je kroplówkami. Tak też zrobił 1.08 - trafiłam na oddzial położniczy gdzie przez 4 dni dostawałam kroplówki i no-spe. 4.08 czwartek - wyszłam ze szpitala ze świetnymi wynikami badań, szyjka długa i zamknięta, Lekna zdrowiutka, wszystko super. Mam pozwolenie jechać na wakacje więc w niedzielę rano wyjeżdżamy nad morze. Ale już od piątku czuję że Mała nie jest tak aktywna jak była - ale zdarzały jej sie takie dni więc się uspokajam, tym bardzie że wyszłam dzień wczesniej ze szpitala więc cóż może złego się stać??. Ale Lenka jest leniwa dalej w sobotę i niedzielę - a ja nadal myślę że przeciez wszystko jest ok, tym bardziej że ruchy czulam tylko słabsze i rzadziej. W środę jedziemy w obcym mieście do obcego lekarza i słyszymy że Mała nie żyje. Szok, niedowierzanie. słysze od lekarza że musze ją naturalnie urodzić. Myślę że to tylko zły sen. 10 godzin drogi do domu, szybki prysznic i szpital. Potwierdzenie diagnozy i wywoływanie porodu. Rodze swoje martwe maleństwo i płaczę z bezsilności, bezradności i niesprawiedliwości tego świata.
Wczoraj pochowaliśmy naszą córkę, gdyby nie silne leki przeciwdepresyjne pewnie bym nie funkcjonowała.
Bol jest ogromny ale staram się sobie z tym poradzić, staram się być silna ale czesto płaczę - mąż wtedy przytula i całuje - wie że cierpię, on też cierpi tylko inaczej to okazuje - zaczął remont. To pozwala mu choć trochę oderwac się od tych bolesnych myśli.
Boję się ludzi, bo przecież moja ciąza była bardzo widoczna, boję się tłumaczeń a dziś już niestety mnie to dopadło - spotkałam kuzynkę która zapytała mnie jak się czuję - nie wiedziała o niczym - odpowiedziałam że straciłam swoje maleństwo i sie rozpłakałam - wiem, że ona też nie wiedziała jak się zachować, więc przytuliła mnie i stwierdził że przeciez jeszcze będziemy mieć dziecko - to boli jeszcze bardziej, bo nawet jak jeszcze będe mieć dziecko to nie będzie już to nigdy Lena i to tak bardzo, bardzo boli. Moje zycie zmieniło się diametralnie i już nigdy nie będzie takie jak kiedyś.
Chcę i musze o tym pisać co czuję, dlatego tak dużo tego.
A co do przyczyny, to sekcja wykazała że Lenka była zdrowiutka - żadnych wad ani nic, ja mam podejrzenia że zabiła ją jakaś bakteria złapana w szpitalu - to raczej nie zbieg okoliczności że w czwartek wyszłam ze szpitala a w piątek już zaczęłam mniej ją czuć.
Łączę się w ból ze wszystkimi aniołkowymi rodzicami. 
25tc - Aniołek Lenka [*]

  Temat Autor Data
  Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. Agnieszkala 26-07-2011 20:35
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. Joannap 26-07-2011 20:45
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. mamaAleksa 26-07-2011 21:20
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. JustynkaK 26-07-2011 21:27
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. anikia 26-07-2011 21:29
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. mamaszymusia 26-07-2011 21:48
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. sylwia1975 26-07-2011 21:56
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. mama_wiktorka 26-07-2011 21:59
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. Dodis 26-07-2011 22:10
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. Nadia7 27-07-2011 09:25
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. misia81 27-07-2011 09:27
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. Agnieszkala 27-07-2011 17:21
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. jolek 27-07-2011 20:52
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. Agik 28-07-2011 23:51
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. Mama Aleksandra 29-07-2011 15:39
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. Agnieszkala 04-08-2011 18:44
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. Magdalex 08-08-2011 13:12
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. patrycja grzybowska 08-08-2011 13:41
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. Agnieszkala 15-08-2011 19:58
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. Agnieszkala 15-08-2011 19:58
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. Nefre 16-08-2011 10:44
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. MamaSebnisia 16-08-2011 13:27
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. anikia 16-08-2011 17:30
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. caroola 16-08-2011 17:32
*  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. magdaaaa 19-08-2011 18:25
  Re: Moje szczęście trwało 25 tygodni, a czekałam na nie 10 lat.. Agnieszkala 21-08-2011 15:33
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora