JoannaP, też mam nadzieję, że świadomie dziewczyny nie życzą źle...ale niektóre posty brzmią tak, jakby to było świadome. A to nie jest normalnym etapem żałoby. To, o czym piszesz, o tym rozgoryczeniu, to ja rozumiem, że tak właśnie odczuwa większość. Mnie bardziej irytowała i nadal irytuje beztroska kobiet w ciąży. I mam ochotę z krzykiem zapytać się "kto Ci zagwarantował zdrowe, żywe dziecko?skąd masz tą pewność?".
Mama Królewny Zuzi(*) Księżniczki Natalki i..................:) ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|