Wlasnie ta mysl, wiara, ze moja kruszynka jest przymnie trzyma mnie najbardziej przy zyciu. Teraz jest taki czas, ze nie ma wprost chwili bym o moim ukochanym diecku nie myslala, nie. rozmawiala z nim. Moj Aniolek Jest i zawsze bedzie ze swoja mama. Nasze dziecipatrza na nas z gory i dodaja nam sily, bysmy w tych tak ciezkich dla nas chwilach sie nie poddawaly. Chca bysmy zyly i byly ktoregos dnia szczesliwe i usmiechniete... Dziekuje bardzo za usciski. Niby to nic takiego, a jednak tak wiele znaczy... Pozdrawiam i swiatelko[***] dla Marysi, kolezanki mojej kruszynki. Elwira
|