Wiecie co ja na kilka tygodni po ¶mierci Lilianki również bardzo mocno pragnęłam dziecka...chciałam odczekać 3 miesi±ce i rozpocz±ć starania o ziemskie rodzeństwo dla córeczki...23 czerwca minie 6 miesięcy a ja jako¶ schowałam głęboko w kieszeń swój instynkt macierzyński...i tak się cały czas zastanawiam czy to pragnienie posiadania dziecka dotyczyło kolejnego dziecka czy wła¶nie posiadania przy sobie Lilianki...
Dzisiaj zaczynam powoli sobie wszystko układać w głowie...i wiem, że Lilianki już mieć nigdy nie będe tak jakbym tego chciała...i chyba wła¶nie dlatego jako¶ tak to pragnienie dziecka jest dzisiaj przytłumione. Ta my¶l kr±ży gdzie¶ nade mn±...ale ja chyba nie bardzo chcę j± do siebie dopu¶cić...bo zdałam sobie sprawę, że to będzie kolejne dziecko, nie moja Lilianka...i nie wiem czy jestem na to już gotowa... Dziewczyny wiele sił życzę i przytulam Dla Naszych Anielskich Dzieci (*)(*)(*)
A m±ż...m±ż powtarza cały czas, że po tym wszystkim co przeżyli¶my w ostatnich miesi±cach on nie chce się z niczym spieszyć...A o dziecku my¶li...od pocz±tku my¶lał...to on chciał zatrzymać wszystkie rzeczy jakie mieli¶my dla Lilianki twierdz±c, że przydadz± się dla jej rodzeństwa...I tak mi się wydaje, że wła¶nie ze względu na mnie nie naciska...czeka cierpliwie aż dojrzeję na nowo do macierzyństwa... ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadaj± płatki, ale nie ciernie."
Re: Już nie wiem co robić
