Re: nowy Aniołek - Antoś- dwa misiące,gdy ciebie nie ma | Hits: 610 |
|
Joannap  
24-05-2010 20:37 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Nadio przytulam Cię mocno... Kochana nic i nikt nie jest w stanie złagodzić naszego bólu po stracie naszych Dzieciątek...Trzeba go w sobie "przetrawić". Ja tak go trawię już od 5 miesięcy...nie jest mi dzisiaj wcale lżej...jest mi już trochę inaczej. Ból jest nadal obecny...ale nie ma takiej "straszliwej rozpaczy". Nie wiem jak mam Ci to dokładnie opisać...??
Może tak... ja z tym bólem nauczyłam się żyć, on jest obecny na co dzień. Jakoś tak "przyzwyczaiłam" się do jego obecności...chociaż czasem jego siła jeszcze mnie zaskakuje i znowu tak brutalnie powala na ziemię. Nadio ból i tęsknota będą z Nami już na zawsze, cokolwiek się w naszym życiu wydarzy...to akurat pozostanie...ale my staniemy się silniejsze...
Wiem, że dzisiaj może być Ci ciężko przyjąć to do siebie. Pamiętam jak ja reagowałam na takie "gadanie"...ale uwierz mi...czas potrzebny jest tu czas...
Dla Antosia (*)(*)(*)(*) ------------------------------------------------------------------- "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."
Kocham i tęsknię...
|
|
:: w górę ::
|