Założyłam bloga ku pamięci mojej córeczki. Opisałam tam całą historię. Mam nadzieję, że niczego nie pominęłam. Blog powstał po to, aby po pierwsze moja córeczka miała swój kącik, swój taki domek w internecie, a po drugie, aby mi było lepiej, że ja i inni o niej pamiętamy, a po trzecie, aby komuś innemu pomóc, bo niestety takie przypadki są i będą i jak ktoś szukając informacji o wielotorbielowatości nerek trafi na bloga mojej córeczki to będzie mógł poznać całą historię od poczęcia do narodzin i może w jakiś sposób mu to pomoże. Będzie mógł skontaktować się ze mną i poznać szczegóły np. gdzie szukać pomocy, jacy są specjaliści itp. itd.