miałam monitorowane cykle, niby wszystko pod kontrolą. nikt wprost mi nie powiedział, że to jest przyczyna tego co się wydarzyło, ale lekarz tłumaczył, że to jest takie sztuczne wymuszenie owulacji, następnie zagnieżdżenia a potem wzrostu.. i że często naturalnie taka ciąża, o ile by się zdarzyła mogłaby sama "zniknąć"wraz z miesiączką z powodu wad genetycznych.. nie wiem. mam mętlik w głowie, wciąż szukam przyczyny i boję się że sytuacja się może powtórzyć. z kolei bez tych tabletek nie mam szans na dziecko..:((( póki co moje jedyne ukochane dzieciątko mieszka hen daleko ode mnie a ja nie mogę się pozbierać mama Ziemusia (*)
|