Nie znajdziesz odpowiedzi na nurtujące Cię pytania. Musisz nauczyć się z nimi żyć. Żyć tak,abyś kiedys mogła spotkać się ze swoimi Iskierkami i wówczs zapytać tego Pana o specyficznym poczuciu humoru, tam na górze o to wszystko. Ja nie pytam, bo nie ma sensu. Nikt mi nie odpowie. Nikt...Bóg dał nadzieje i w jednej chwili odebrał. Nie przepraszaj nas,że piszesz,czy piszemy sposobem bardziej litercaki,czy sensowniej,czy może chaotycznie,to i tak wiemy o co chodzi:)
Jeśli nadal tak Ci trudnoi,to spróbuj uczestniczyć w spotkaniach grupy wsparcia dla rodziców w żałobie, czy indywidualnej terapii. Nie bój się cieszyć jeszcze życiem.
Trzymaj się i zapalam światełka dla Okruszków [*][*] "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|