W tym roku mieliśmy wszyscy w trójke iść na groby moich najbliższych bo Aarona są w Kanadzie. Wyszło inaczej....Nie tak....Kupiłam Ethankowi znicz - małego Aniołka, a Aaronowi duży znicz z Aniołkiem do tego kwiaty,chyba róże bo to były Nasze wspólne ulubione kwiaty... Trzymacie się dziewczyny w tym dniu....Sama nie wiem jak to przeżyje...
|