Te dni będą wysłane tęsknotą, smutkiem i bólem. To nigdy się nie zmieni. Zawsze będziemy kochać te nasze Aniołki. Ale na Boga, nie załamujmy się, nie szukujmy już sobie miejsca na cmentarzu. Wiem , że strata dziecka strasznie boli. Wspomnienia o naszych dzieciach zawsze w nas pozostaną i nie pozwólmy , żeby inni o nich zapomnieli. Mósimy żyć, dla swoich bliskich, dla siebie i wreszcie dla naszych aniołków. (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) - dla naszych Aniołków. Zbyszek - tata Ś.P. Macieja (*14.02.1988 +15.07.2006 )
|