Bożenko! Jak dawniej faktycznie nie będzie, ale uwierz mi - będziesz sie jeszcze śmiac i cieszyc z życia.Moja Hania odeszła prawie 3 miesiace temu, miała niecałe 3 miesiące. Nie ma dnia, zebym o Niej nie myslała, czasem po prostu wyrzucam ból z siebie i płaczę, ale na co dzien żyję normalnie. Praca i zajęcie to lekarstwo na rozmyślania. Pomyśl - tam w Niebie masz swojego "łącznika" i musisz robic wszystko, by kiedyś do niego dołączyć.Nie trac wiary! Dla Twojego Skarbeńka (*******) Mama Małgosi i Aniołka Hani.
|