Ja jestem mamą ziemskiego dziecka i może nigdy do końca nie zrozumiem, ale to co napisałaś wytraciło mnie trochę z równowagi. Czy to, że moi rodzice nie żyją znaczy, że ja nie jestem juz ich córką?? Coś się chyba komuś wszystko zdrowo pochrzaniło...
Dla Lauruni (*)
|