Mi również jest bardzo przykro, z powodu Twojej małej Zuzi. Ja swojego Filipa urodziłam w 38 tyg. i wszystko było dobrze, cały dzień był znami i było ok. Ale niestety w nocy przyszła do mnie pediatra i powiedziała, że u mojego synka podejrzewają wadę serca. Jednak jak się później okazało serce miał zdrowe, ale za to miał uszkodzone płuco. Wniosek taki, że leczyli moje maleńswto nie na to co trzeba. Mój Filipek zmarł na drugi dzień po porodzie. Dziś miałby 1,5 miesiąca. Ból i smutek po jego stracie jest ogromny. Wczoraj było bardzo ciężko, tak samo jak Tobie i innym Anielskim Rodzicom. Niestety musimy żyć dalej, bo takie jest życie. Staram sobie tłumaczyć, że każdy dzień przybliża mnie na ponowne spotkanie z moim dzieciątkiem. Dni w naszym życiu są i dobre i te złe, tylko dlaczego... Trzymaj się mocno i bądź silna bo potrzebuje tego Twoja rodzina. Ja niestety mam tu na ziemi tylko męża, bo mój Filipek jest kuż w niebie. Pozdrawiam Aga. Światełka dla naszych maleństw (************)
|