Mi też jest ciężko. Mam 4 letnią córeczkę i dla niej staram się żyć, ale coraz więcej momentów zwątpienia. Czy dam radę? Od śmierci Adrianka minęło ponad 3 miesiące, a mi jest coraz gorzej. Był moment, kiedy myślałam, że jakoś dam radę, a potem nagle wszystko się załamało. Czy wy też tak macie? Im więcej upływa czasu tym jest gorzej? A może to ze mną jest coś nie tak :( Magdalena Puzoń
|