Bądż przy nich, pozwól mówić o synku tyle ile będą potrzebować. Zrób zakupy, coś ugotuj, bo nie będą w stanie mysleć o jedzeniu, zakupach, sprzątaniu. Jeśli nie będą chcieli rozmawiać, to pomilczcie razem, możesz zaproponować potem wspólne odwiedzenie grobku, ale musisz wyczuć sytuację, bo może być tak, że nie będą mieć siły pójść na cmentarz. Ja potrzebowałam być codziennie. Bądż z nimi, na to też będziesz potrzebować dużo siły. I nie bój się mówić o swoim dziecku w ich obecności. Życzę duzo sił. Boże jak bardzo boli, że kolejni rodzice muszą przechodzić przez piekło straty dziecka. Dla Aniołeczka światełko [*] Agnieszka - mama Aniołka Kingusi, Adriana lat 19 i Miłosza - 4 latka. Oto prawda o człowieku - istnieje dlatego, że ma duszę. A.de Saint-Exupery http://kingakosiewicz.pamietajmy
|