To co nas spotkało ,że nasze ukochane często jedyne dzieci odeszły ,zostawiając ogromną pustkę którą niczym się nie da wypełnić , i tą niesamowitą aż bolesną tesknotę za nimi. Nie da się w żaden sposób wytłumaczyć ,i w żaden sposób nie można się z tym pogodzić. Jak odnalezć sens dalszego życia ,gdy to dla kogo żyliśmy ,rano wstawaliśmy ,wieczorem kładliśmy się zostało nam nieodwracalnie zabrane. Więc co dalej ,nie wiem? mama śp. Paulinki Kasiuniu dla Ciebie <*><*><*><*> Artur Lech
|