7 miesięcy, piepr...miesięcy, pełnych bólu, łez, tęsknoty która rozkłada ma kawałki, duszą która gnije od środka...nie umiem dalej tak żyć a muszę się tego uczyć... powątpiewam w to że kiedyś uśmiechnę się tak jak kiedyś...czuję się jakbym była wypruta z jakichkolwiek dobrych uczuć...perspektywa dalszego życia mnie przeraża bo jak można żyć kiedy nie ma ukochanej istotki dla której oddałabym życie....przepraszam Cię Kasieńko ,;((*) Ciocia Ewcia http://kasiuniasacharuk.pamietajmy.com.pl