nie zgodze sie z Toba, ze kazda kobieta przezywa tak samo strate dziecka.... jest wielka róznica stracic dziecko np w 6 tyg a w 36 tygodniu. tak było w moim i mojej siostry przypadku.... a psychika chyba jest najwazniejsza.. kobieta tracaca dziecko na poczatku ciazy szybciej dochodzi do siebie, anizeli np kobieta która traci dziecko 2 letnie... tez kazda kobieta ma inne wsparcie od bliskich, jedni pomagaja, a w innych przypadkach kobieta sama sobie radzi z tym problemem.. i napewno jest jej trudno sie pozbierac.... to co pisze to nie sa moje wymysły, to rzeczywista praktyka:) zycze powodzonka w zajsciu w ciaze mamka 33 tyg pysia w brzusia i aniołka Antoska http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec395.htm
|