Droga Gochno. Ponieważ mam córeczkę chorą na Artrogrypozę, również boję się ponownie zajśc w ciążę. Chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie nigdy nie dowiem się jaka jest przyczyna choroby mojego dziecka, z prostej przyczyny - etiologia Artrogrypozy nie jest znana. W Polsce nigdzie nie ma robionych specjalistycznych badań, w celu wykrycia przyczyny tej choroby. Nie wiedziałam, że urodzę chore dziecko, żadne z badań usg nie powiedziało o niczym niepokojącym. W ciąży czułam się świetnie, maleńka istotka kopała, ruszała się, zreszta to pierwsza i ostatnia jak do tej pory moja ciąża, więc skąd mogłam wiedzieć jak dziecko kopie i rusza się prawidłowo. Zrobione dziecku badania kariotypu nie potwierdziły podłoża genetycznego. Kiedy Mała miała operację na stópki spotkałam w szpitalu dziewczynkę która pochodziła z rodziny gdzie była 10 z kolei dzieckiem i tylko ona była chora. Nasz lekarz nie znał nigdy rodziny, w której więcej niż jedno dziecko było chore na A. Jednak czytając fachową literaturę dowiedziałam się,że w rodzinie z dzieckiem z A. możliwość urodzenia kolejnego dziecka z tą chorobą wynosi 0.05 %, niestety.... :( Bzdurą jest to , co powiedzieli Ci lekarze, że twoja córeczka nie będzie chodziła. Tego nikt na świecie nie mógł wiedzieć. Znam dzieci z A. które radzą sobie świetnie, chodzą i są naprawdę świetnymi pięknymi dziećmi, czego przykładem jest moja własna 7-letnia córeczka. Pozdrawiem Cię i życzę więcej wiary....
|