My zewnętrznych przyczyn właściwie nie rozpatrujemy. Bardziej martwi nas, co w nas mogło spowodować taką wadę. Wiem, ze masz super trójeczkę dzieci i nie wiem czy chcielibyście więcej dzieciaczków. Mycha jest naszym pierwszym dzieckiem (być może ostatnim), więc my pewnie trochę inaczej patrzymy na ten problem. Dla nas to problem, czy zdecydować się na drugie dziecko? Mnie osobiście wkurza spojrzenie lekarzy na taką wadę. Jedyne pytanie jakie zadają to - Czy chorowała Pani w ciąży? Myslę że jakieś kilkadziesiąt procent kobiet w ciąży choruje i rodzą zdrowe dzieci. Rozumiem, że to może być przyczyną, ale na pewno nie jedyną, a oni zachowują się tak jakby wszystko było już jasne. Magda gg1178884
http://www.stepinska.republika.pl/
|