to w takim razie podziwiam Cie ze jeszcze wierzysz...ja juz nie jestem w stanie czuje sie oszukana ,przegrana,chcialabym czasem to wszystko zakonczyc ale szkoda mi mojej mamy ona mnie nosila urodzila nie zrobie jej tego,ale teraz sama wegetuje i nie wierze juz w nic.chyba znowu mam slabszy okres w zyciu.wspolczuje 3 krotnej straty...to jest taki bol ja wiem znam go na codzien.