Dokładnie to że dwójkę już mam jakoś zmusza do tego żeby szybko się pozbierać i żyć dalej,inaczej chyba bym nie dała rady.Odejście Karolka tłumaczę sobie tak, że może tam go bardziej potrzebowali skoro my mamy tutaj ziemską dwójkę to dziadkowie, ciotki ŚP. chcieli zaopiekować się kimś tam na górze. Codziennie myślę o naszym Skarbku i zawsze pozostanie w moim sercu i życiu a kiedyś mam nadzieję że się z nim spotkamy.Przykro mi że poznajemy się w takich okolicznościach ale widocznie tak miało być,również bardzo Ci współczuję straty a zarazem gratuluję drugiego maluszka tym razem ziemskiego i ciesz się macierzyństwem.Ściskam i zapalam światełka naszym Aniołkom (*) (*) (*) Izabela
|